środa, 31 sierpnia 2016

Dzień 2

Z racji że gdy dzisiaj obudził mnie budzik czułem dobrze nogi po wczorajszym bieganiu to rano odpuściłem sobie wysiłek fizyczny. Po powrocie z pracy zdecydowałem się na wyjście na rower. Gdy wyciągnąłem rower po dłuższym czasie gdy go nie używałem zauważyłem że przednia opona nie posiada powietrza pomyślałem że wszystko jest skłonne by mi przeszkodzić schudnąć, ale nie poddając się zmieniłem dętkę na zapasową i stwierdziłem że udam się na Wilanów do kolegi sklepu rowerowego po nową aby była w zapasie i to był cel na ten wieczór. Cel dzięki któremu zrobiłem wieczorny trening.

Jutro rano już postaram się zmusić do biegania gdyż teraz posiadam jakiś taki niedosyt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz