Lato w pełni. Buty niskie czy wysokie.
Jedną z najważniejszych jak
nie najważniejszą rzeczą na szlaku którą mamy na sobie są nasze buty.
Wydawałoby się oczywistym że każdy idący w góry turysta będzie posiadał
na stopach buty choć niektóre osoby udowadniają że można chodzić i bez
nich (jak na przykład jeden pan który przeszedł Orlą Perć na bosaka) ale
nie do takich osób jest skierowany ten artykuł. Na pewno każdy zdaje
sobie sprawę że dobre buty to jedna z najdroższych części
ekwipunku. Ich zakup trzeba starannie przemyśleć żeby w późniejszym
czasie użytkowania się nie rozczarować albo co gorsz nie poranić stóp. W
moim przypadku gdy już zacząłem wychodzić poza doliny na wyższe partie
gór pojawiła się myśl żeby kupić jedną parę uniwersalnych butów na
cztery pory roku. Wybrałem się do profesjonalnego sklepu gdzie doradzono
mi zakup butów z jednego kawałka skóry na gore-tex. Nie były to buty
dużo wystające za kostkę ale swobodnie ją obejmowały. Służyły mi przez
kilka ładnych lat i nie żałuje ani złotówki którą na nie wydałem. Z
czasem gdy już swojego ekwipunku zacząłem gromadzić coraz więcej, a moje
buty były już wysłużone pojawiła się chęć kupna nowych. Postanowiłem
zrobić tak jak poprzednio kupić jedną parę na cztery pory roku. Tym
razem odłożyłem większą sumę pieniędzy i kupiłem naprawdę świetne
buciszcze. Buty były już dużo bardziej zachodzącymi za kostkę miały trzy
strefy wiązań i również były na gore-tex. Tym razem przesadziłem
chciałem za uniwersalne buty na każdą porę roku i choć dało się w nich
chodzić na jesieni w zimie oraz na wiosnę spisywały się świetnie w
Tatrach to w lato było w nich strasznie gorąco. No nic jakoś się
przemęczyłem przez dwa lata nie kupując innych. Gdy zbliżało się kolejne
lato postanowiłem sprecyzować bardziej buty do jednej konkretnej pory
roku. Postanowiłem kupić buty podejściowe. Dziwnie się czułem oraz
miałem pewnego rodzaju obawy że skręcę kostkę idąc pierwszy raz w nich
po Tatrach ale nic takiego nie miało miejsca. Zauważyłem również że
zaczynam szybciej się przemieszczać ze względu na to że mam leciutkie
wygodne buty na stopach.
Tak więc ja uważam że jeśli ktoś rzadko
jeździ w góry to wystarczy mu jedna uniwersalna para butów, a jak ktoś
chodzi po tych górach sporo to dla własnej wygody może się pokusić o
kilka par. Proszę o wasze opinie.
Wydaje mi się, że ważne aby buty były lekkie. Mój mąż ma jedne uniwersalne ponad kostkę, ale dość ciężkie przez co trudniej się wdrapywac do góry. Ja teraz przed urlopem w Karkonoszach kupiłam sobie nowe buty i w sklepie były super wygodne, a po 2 dnich chodzenia zaczęły w jednym miejscu odbierać. Niestety ale takie rzeczy wychodzą dopiero w praniu, więc trzeba mieć szczęście żeby dobrać dobre i wygodne buty ,:)
OdpowiedzUsuńJA jestem za wysokimi butami, noga wtedy jest stabilniejsza :)
OdpowiedzUsuń